PRZYKAZANIA SALVII KTÓRE TRZEBA BEZWZGLĘDNIE PRZESTRZEGAĆ

* ZAWSZE UŻYWAJ SALVII W MIEJSCACH NIE PUBLICZNYCH
(Las, Polana itp.)

* NIE WOLNO PROWADZIĆ ŻANDYCH POJAZDÓW POD
WPŁYWEM SALVII (Do 30min po skończonej podróży)

* NIE UŻYWAJ SALVI NA ŻADNYCH IMPREZACH ,TO NIE JEST
"ZABAWA" JAK PRZY MARIHUANIE CZY ALKOHOLU

* SALVIA JEST ROLINĄ SZAMAŃSKĄ I DOKŁADNIE PRZYGOTUJ SIĘ NA TRIP
(naszykuj  koce, rozpal ognisko)

* UŻYWAJ JEJ Z ROZWAGĄ ,NIGDY NIE BAGATELIZUJ JEJ MOCY (a tym bardziej ekstraktów)
* RACZEJ UNIKAJ STOSOWANIA JEJ W WŁASNYM DOMU (raczej preferował bym łono narutry)
* NIGDY NIE "CZĘSTUJ" NIEŚWIADOMEJ OSOBY SALVIĄ
*SALVIA NIGDY NIE WYDAJE NASION (Tak ,wiec sprzedawca nasion Salvii zapewne jest oszustem)

DLACZEGO AKURAT SALVIA ?

* Nie występuje efekt tolerancji
* Nie można przedawkować jej liści

* Nie powoduje uzależnienia
* Jest legalna (Jeśli będziesz jej używał rozsądnie to będzie nadal legalna)
* Efekty działania Salvii trwają przeważnie do 10-15min ,więc szybko powracasz do rzeczywistości
* Rzadko kiedy ma się "Bad Tripa" (jeśli miałeś jest zapewne wina złego przygotowania)


SWÓJ PIERWSZY RAZ

WSTĘP
Na początek przygotuj się na dobrą jazdę. Radzę na początek zacząć od
około 250mg suszu. Nabijamy do bonia i odpalamy. Całość spal na
jednego bucha lub dwa. Trzymaj w płucach ile zdołosz utrzymać.
Wypuść dym z płuci i radzę Ci usiąść albo się położyć ,ponieważ Salvia
strzasznie "wykręca" (pod jej wpływem trudno ustać na nogach a co
dopiero chodzić) Pamiętaj o wodzie w fajce wodnej (może to być również
 herbata miętowa) i o zapaliniczce żarowej. Pierwszy raz radzę palić z
kimś (ewentualnie możebyć i opiekun) i to najlepiej w lesie przy ognisku.
Pamiętaj Salvia ma działanie inne niż jakiekolwiek etnobotaniki (peyotl,
powój, San Pedro itd.) i jej działanie trudno opisać słowami

CZEGO OCZEKIWAĆ
Za pierwszym raze zapewne nie poczujesz mistycyzmu rośliny ,a jak Ci się wyda że czujesz mistycyzm to znaczy
że nie poznałeś jeszcze mocy  tej rośliny :) Wiedz jednak że Salvia zadziała w bardzo szybkim czasie. Mam
tu na myśli do 10sek od wypuszczenia dymu z płuc. Potem następuje punkt kulminacyjny po około 2min -3min
a następnie lekkie schodzenie z tripa do około 30min w czym Swój pierwszy raz zapewne będzie bardzo
rozweselający niż wizyjny.
A jak nastąpią wizje to coś w rodzaju CEV (postacie bez wypełnia kolorów,
jakby same kontury)
Prawdopodobnie nie za działa w pełni przy pierwszym razie ,ze względu na receptory.
W pełni zadziała dopiero za 4 lub 5 razem. Będziesz czuł lekkie odrealnienie i że "coś" się dzieje. Lekkie
zabużenia pamieci oraz orientacji.

CZEGO UNIKAĆ
Na pewno trzeba przestrzegać przykazań Salvii oraz pamiętaj abyś zażywał Salvię na trzeźwo. Nikgdy pod
wpływem innych środków psychoaktywnych ani nawet alkoholu. Z góry zaplanuj swój trip. Wyśpij się ,zjedz
i pojedź do lasu. Rozpal ognisko ,przyszykuj Salvię. Zadbaj o to gdzie będziesz leżał (tak ,tak uwierz mi
będziesz leżał), możesz ewentualnie nasypać górę liści abyś miał gdzie leżeć. Jak się ognisko rozpali to możesz
zaczynać. Nigdy na szybko. Zaplanuj aby nikt Ci nie przeszkadzał (psy, grzybiarze itp.) oraz poproś aby
towarzysz (opiekun) zachowywał się w miarę cicho i z uwagą. Przestrzegaj zasad a powinieneś wyjść cało

JAK WYROBIĆ SOBIE RECEPTORY

WSTĘP
Wyrabianie receptorów należy zacząć po naszym pierwszym razie oraz przed zażywaniem ekstraktów. Jeżeli
nam się spodoba pierwszy raz albo będziemy czuli niedosyt Salvii możemy zacząć wyrabiać sobie receptory.

CO  TO  SĄ TE
RECEPTORY
Działanie Sallvinorinu A nie działa na receptory serotoninowe jak dotychczas sądzono jak to ma w przypadku
LSD czy Meskaliny. Salvinorin A działa na receptor opioidowy kappa. W skrócie są to receptory które
uaktywniają się po jakimś czasie używania Salvii ,przez co nasze podróże są ciekawesze i subtelniejsze przy
tej samej ilości kiedy wcześniej kiedyś zażywaliśmy.

PO CO JE WYROBIĆ
Receptory wyrabiamy po to ,aby Salvia bardziej na nas działała. Załóżmy że za pierwszym razem zażyliśmy
500mg i mieliśmy wyłącznie śmiechawę i odrealnienie ,tak przy wyrobionych receptorach można przy tej
samej dawce osiągnąć stany wizyjne.

JAK JE WYROBIĆ
Za dużo filozofii nie trzeba pod czas ich wyrabianiu. Po prostu jest to zwykłe ,częste zażywanie Salvii
Jak mineliśmy już swój pierwszy raz to powinniśmy pomyśleć o wyrobieniu sobie receptorów. A więc
bierzemy nie dużo Salvi (około 100mg -250mg) i palimy znaną nam metodą. Osiągamy ten stan boskiego
odurzenia i schodzimy z tripu. Następnego dnia też powtarzamy tą czynność ,pamiętając aby była to dawka
stała ,czyli jak za pierwszym razem wzięliśmy 200mg to i za drugim zażywamy też 200mg. Powtarzamy tą
czynność przez około tydzień. Po upływie tego czasu palimy jeszcze raz tą samą ilość i sprawdzamy czy
nam się zwiększyła moc boskiego odurzenia. Jeśli tak to można powiedzieć że mamy już wyrobione. Jeśli
nie ,to powtarzamy tą czynność do skutku. Pamietaj że Salvia na niektórych wogóle nie działa i to możesz
być i ty.

KILKA SŁOW NA KONIEC
Jak już przeszedłeś swój pierwszy raz oraz masz wyrobione receptory to polecam zwiększanie dawek.
Na początku polecam 500mg a z czasem 1000mg. Jeśli nam się znudzi palenie suszu lub będziemy
czuli niedosyt w wizjach to polecam zakup ekstraktu ,ale tylko wtedy kiedy przeszliśmy krok po kroku
ten krótki poradnik
. Więcej o dalszej podróży w dziale ekstrakty. Pamiętaj ! Wizje po Salvii mają często
mają charakter miztyczny i tajemniczy. Tak więc radził bym sobie dokładnie przyemyśleć albo zapisać
naszą wizje. Tak jak już wspominałem Salvię zażywamy po to ,aby otrzymać wizje a nie po to aby się
zabawić.