WSTĘP
Najpierw trzeba wyjaśnić czym są owe ekstrakty. Ektrakt to po prostu susz
nasączony ekstraktem z Salvinorinu A ,ma to na celu graniczenie jego
objętości, przy jednoczesnym zachowaniu jak największej ilości
Salvinorinu A. Znacznie to ułatwia spalanie. Na rynku najczęstrzymi ekstraktami
są X5, X10, X20 ,oczywiście im większy ekstrakt tym wizje są subtelniejszcze i
dłużej trwają. Spotkałem się również z ekstremalnymi dawkami takimi jak X60
czy razy X100. Jest to z reguły nie ekonomiczne ,ponieważ przy większych
dawakach mamy efekt amnezji i prawie nic nie pamiętamy po skończonej
podróży. Zamieszczam tu skalę intesywności podróży. Przy czym najefektywniejszym poziom to czwarty lub
pomiędzy czwartym a piątym. Aby osiągnać tak wysoki pozom przydadzą nam się ekstrakty albo dużo suszu.

Poziom 1
Subtelne efekty, uczucie, że "coś" się dzieje, choć trudno dokładnie określić co. Relaksacja i podwyższona
wrażliwość. Ten poziom wspomaga medytację i może również wzmocnić przeżycia seksualne.

Poziom 2
Zmieniona percepcja, kolory i tekstury. Wrażliwsze odbieranie muzyki. Przestrzeń może być odbierana jako
większa lub mniejsza, niż dotychczas. Jednak wizje jeszcze na tym poziomie nie występują. Myślenie mniej
logiczne, a bardziej spontaniczne. Krótkotrwała pamięć.

Poziom 3
Delikatny stan wizyjny. Wizuale przy zamkniętych oczach.Wizje mają często charakter dwuwymiarowy.
Jeśli pojawią się tu wizje przy otwartych oczach, są zazwyczaj słabe i ulotne. Również na tym poziomie
występuje fenomen hipnagogii, doświadczany przez niektórych podczas snu. Występujące tutaj wizje
określane są jako "eye-candy", czyli po prostu wizuale są raczej abstrakcyjne i nie mylone z rzeczywistością.

Poziom 4
Głęboki stan wizyjny, pojawiają się skomplikowane, trójwymiarowe i realistyczne sceny. Czasem słyszy się
również głosy. Przy otwartych oczach nie traci się całkowicie kontaktu ze światem rzeczywistym, jednak
zamykając powieki, możesz zapomnieć o rzeczywistości i wkroczyć w całkowicie inny wymiar. Szamańskie
podróże do innych rejonów - prawdziwych lub wyobrażonych. Spotkania z bytami, duchami lub podróże do
innych czasów. Możesz również stać się inną osobą przez pewien czas. Na tym poziomie wkraczasz w świat
szamana, lub jeśli wolisz: jesteś w czasie snu. Przy zamkniętych oczach przeżyjesz senne zdarzenia, mające
swoją treść i znaczenie. Tak długo jak Twoje powieki będą zamknięte - możesz wierzyć, że wszystko dzieje
się naprawdę. Ten poziom zasadniczo różni się od poziomu 3.

Poziom 5
Byt niematerialny. Tutaj można stracić świadomość ciała. Szczątkowa świadomość jeszcze gdzieś pozostaje,
niektóre procesy myślowe są jeszcze klarowne, jednak stajesz się całkowicie zaangażowany w swoje
wewnętrzne doświadczenie i tracisz kontakt z rzeczywistością. Można również zatracić swoje ego, zostaje
się wtedy połączonym z Bogiem/Boginią, umysłem, świadomością zbiorową... Można też doświadczyć "fuzji"
z innymi obiektami - prawdziwymi lub wyobrażonymi [ np. doświadczenie "stawania się" ścianą lub fragmentem
mebli domowych]. Nie jest możliwe normalne funkcjonowanie w świecie rzeczywistym osiągnowszy ten
poziom, jednak niestety niektórzy nie pozostają nieruchomo i w takim oszołomieniu poruszają się. Dlatego,
aby zapewnić bezpieczeństwo dla podróżnika osiągającego tak głebokie stany, potrzebny jest opiekun.
Dla podróżnika to czego doświadcza może być piekielnie straszne lub niebywale przyjemne, a obserwatorowi
taka osoba może wydawać się zdezorientowaną.

Poziom 6
Efekty amnezyjne, na tym poziomie traci się całkowicie świadomość lub nie jest się w stanie przypomnieć
sobie przeżytego doświadczenia. Osoba może upaść, pozostać nieruchomą lub zrobić sobie krzywdę
będąc poza rzeczywistością, mogą wystąpić zachowania lunatyczne. Zrobienie sobie krzywdy nie wywoła
bólu, a podróżnik nie będzie pamiętał nic z tego, co zrobił, przeżył i powiedział. Nie jest to poziom interesujący
dla podróżnika właśnie ze względu na niemożność przypomnienia sobie czegokolwiek.

MAM SUSZ I JAK WYEKSTRAKTOWAĆ Z TEGO SALVINORIN A
Jest to dział pośęcony tym którzy mają dużo suszu i chcieli by otrzymać ekstrakt domowym sposobem.W
przpadku kiedy masz już gotowy ekstrakt to możesz ominąć ten dział.

CO NAM BĘDZIE POTRZEBNE
* 100 gram suszu Salviii Divinorum
* Duża miska
* Duży kawalek materialu (np. muslin, stara koszulka, bawełna, wata)
* 4 litry czystej wody ( nie moze byc zimna )

* Duze szkłlo do pieczenia ( np. 22cm x 32cm )
* Młynek do kawy

* Dwa słoje (oczywiscie szklane)
* 2L Acetonu (polecam cz. lub cz.d.a. ponieważ techn. są trochę zanieczyszczone)
* Filtry do kawy
* Podpurka pod filtr ( nie moze byc plastikowa, a jak uzywacie metalowych to sprawdzcie
czy - nie jest pomalowana! )
* szklany polmisek ( np. 12cm szeroki i 8cm wysoki )

Są to proporcje dla 100g suszu ,jak mamy mniej to dzielimy proporcjonalnie wszytkie składniki (ale oczywiscie
otrzymamy mnie ekstraktu)

SYNTEZA

Krok 1
Weź miskę i okryj ją materiałem, tak by zachodził na brzegi miski.Włóż cały materiał roślinny do środka.
Nalej do miski wody tak by dokladnie zakryła wszystkie liście. Daj im sie tak sączyc przez 10 minut ( gdy
liście były pokruszone to musisz skrócić czas do 7 minut ). Po upłynięciu czasu weź chwyć za rogi szmaty i
wyciągnij ją tworzac worek. Sciśnij lekko go w celu pozbycia się nadmiaru wody z liści.

Krok 2
Teraz wsyp mokre liście do szkła do pieczenia i wsadź je do piekarnika o temperaturze 100C i daj im się
wysuszyć. Co jakiś czas mieszaj je i przewracaj sprawdzając czy nie są już suche. Gdy beda juz suche
wyciągnij je i pozwól przestygnąć do temperatury pokojowej. Teraz musisz wziasc odpowiednia ilość jaka
będziesz chciał otrzymać w produkcje końcowym. I tak zakładaj ze użyłem 100 gram liści to by otrzymać
ekstrakt 5x -- 20g, 10x -- 10g, 15x -- 6.5g, 20x -- 5g. Pozostałe liście zmiel w młynku do kawy.

Krok 3
Zmielone licie wsyp do jednego ze słoików i zalej acetonem. Daj im się szyć przez 24 godziny, mieszając
roztwór co jakiś czas. W celu zapobiegnięcia odparowania acetonu zakryj słoik np. talerzem; pameitaj by
nie urzyc przedomitow plastikowych, gumowych itp. Dlatego tez zakrętka od słoika odpada bo na spodniej
części ma gumę. Po upływie tego czasu przygotuj kolejny słoik zakładając na niego filtr od kawy. Teraz przelej
roztwór przez filtr, gdy cały płyn znajdzie się w słoiku wyciśnij delikatnie liście i wsyp je ponownie do
pierwszego słoika powtarzając proces.

Krok 4
Teraz gdy będziesz miął w słoiku cały aceton po dwukrotnym sączeniu węz go i przelej do półmiska. Daj
 mu troszkę odparować po czym dodaj wcześniej oddzielone liście.Teraz daj mu całkowicie odparować.
Gdy odparuje cały płyn a liście będą już suche, nalej do nich 8 stołowych łyżek acetonu. I tak nasączonymi
lisicami acetonem przemyj cały półmisek zbierając pozostałości. Gdy to zrobisz daj im przeschnąć.

W ten sposób otrzymałeś ekstrakt mogący mierzyć się z tym, co dostępny jest w sklepach.
Pamiętaj jednak ze moc ekstraktu zależy tak naprawdę od mocy liści!
Istnieje sposó
b ekstrakcji z metanolem ,jest to oczywiście efektwyniejszt sposób ,lecz nie zamieszczam go
tutaj ,ponieważ metanol trudno dostać w dzisiejszych czasach oraz jest trujący i taki przepis nie był by
praktyczny

JAK ZAŻYWAĆ
Tutaj niestety jest jedna rozsądna możliwość ,mianowicie palenie (można jeszcze doustnie ale przy ce
nach
ekstraktów radził bym p
alić). Jak już wiesz jak się posługiwać suszem to wiesz i jak posługiwać się ekstraktem.
Bierzymy niewielką ilość ekstraktu (niewielką -100mg X10) i mieszamy z szuszem (może być 50:50), nabijamy
fajkę wodną ,po staremu zapalamy  i ciagniemy. Po przekiszeniu w płucach wypuszamy cały dym i po kilku
sekundach leżymy i cieszymy się z nadchodzącej wiz
ji. Za dużo filozofi nie trzeba ,ponieważ większość
opisałem w "Poradniku" jak palić itp.

OSTZRZEŻENIA
W przypadku ekstraktów kładę dużą uwagę na bezpieczeństwo.
To nie jest już susz że możemy być trzeźwi po 10min. Z ekstraktami nie
ma żartów (wizje trwają około 15min - 25min). Zaczynaj od małych
dawek (najlepiej odpowiadających z 1000mg suszu). Nie udawaj kozaka
że z Ciebie wielki szaman i zażucasz z 1g ekstraktu X10 na raz. Dodam
 jeszcze tylko że w przypadku Salvii nie istnieje efekt tolerancji ,tak
więc jak znajdziemy odpowiednią dla siebie ilość to po prostu używamy
jej przez cały czas. Pamiętaj że nasze podróże z ekstraktami będą
oscylowały od pozomu czwartego do poziomu szóstego ,wieć przygotujmy się na naprawdę duże przyeżycia.

KILKA SŁÓW NA KONIEC
Jeśli będzie używać z rozwagą Salvii i posługiwał się tą stroną to pownienieś mieć pozytywne efekty z Salvią.
Przeczytaj wszytkie działy i powinieneś mieć dostateczną wiedzę na temat Salvii. Przestrzegaj przykazań Salvii.
  Pamietaj ta roślina jest legalna w Polsce (w Australii już nie) i rób wszystko aby tak pozostało.